W ostatni piątek odbyła się komisja mieszkaniowa. Liczna reprezentacja mieszkańców ze swoimi problemami lokalowymi i życiowymi zdominowała nasze posiedzenie. Jestem zasmucony głosami wielu z nich. Są to problemy które przerastają możliwości członków komisji. Brak mieszkań w zasobach gminy na potrzeby wynikające z sytuacji naszych mieszkańców sprawia że jeszcze trudniej przyjmujemy każdego z osobna. Perspektywa oddania do użytku lokali na "Unitrze" z końcem br roku nie załatwi niczego. Uważam że spowoduje więcej złego. Po prostu - to za mało. Uważam że Władza powinna już dzisiaj używać argumentacji tonującej w rozmowach i swoich wypowiedziach tak, aby studzić apetyty i niepotrzebne emocje. Nie należy rozbudzać nadziei. Tych bez pokrycia. Potrzeba więcej inwencji i zaangażowania, odwagi w działaniu i jasno określonego celu. Potrzeba czegoś więcej. Pytanie czy to "coś" posiada NASZA WŁADZA!!! Chodnikami i ulicami w polach tego się nie przykryje! Obwodnica i Centrum Kultury na to nie wystarczą!
Ja tego jakoś nie widzę i obawiam się, że prędko nie zobaczę. Szkoda, ale pożyjemy - zobaczymy. Nadzieja umiera ostatnia.....
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą prawda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą prawda. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 18 lipca 2011
niedziela, 12 czerwca 2011
absolutorium dla Burmistrza
W piątek Rada w stosunku 2 do 12 udzieliła Burmistrzowi absolutorium. Bez emocji i zgodnie z przewidywaniami. Jednego radnego nie było.
Rozpatrzenie skargi na burmistrza zakończyło się wynikiem 3 do 11 i Rada uznała skargę za bezzasadną. Jedynym pocieszeniem w tej sprawie jest ilość wypowiedzianych słów "przepraszam" i "jest mi przykro z tego powodu" przez Pana Burmistrza przed głosowaniem w trakcie omawiania punktu dot. skargi. Dobre i to!!!!
Gdzie leży prawda w tej sprawie? Tego się nie dowiemy. Wiem jednak to że prawda sprawiła że nie było grzmiącej i żarliwej obrony osoby Burmistrza za strony swoich obrońców w Radzie, co daje do myślenia.
22.06 kolejna sesja. Czekamy na materiały
Rozpatrzenie skargi na burmistrza zakończyło się wynikiem 3 do 11 i Rada uznała skargę za bezzasadną. Jedynym pocieszeniem w tej sprawie jest ilość wypowiedzianych słów "przepraszam" i "jest mi przykro z tego powodu" przez Pana Burmistrza przed głosowaniem w trakcie omawiania punktu dot. skargi. Dobre i to!!!!
Gdzie leży prawda w tej sprawie? Tego się nie dowiemy. Wiem jednak to że prawda sprawiła że nie było grzmiącej i żarliwej obrony osoby Burmistrza za strony swoich obrońców w Radzie, co daje do myślenia.
22.06 kolejna sesja. Czekamy na materiały
środa, 8 czerwca 2011
komisja-absolutorium-skarga
Posiedzenie trwało ponad 5 godzin. Pierwsze słusznie zarobione pieniądze za posiedzenie. Nieobecności usprawiedliwione ze strony Urzędu, nieusprawiedliwione ze strony Rady. Temat absolutorium bez emocji. Wyjaśnienia Pana Burmistrza przewlekłe i nic nie wnoszące. Epicentrum emocji to temat skargi na Burmistrza, odczytanej przez prowadzącą Panią V-ce Przewodniczą, następnie nieudolna (w mojej ocenie) próba tłumaczenia Oskarżonego. Mąż Skarżącej w prosty i nieskomplikowany sposób zrelacjonował całą sytuację. Emocje były ogromne. Kaliber słów był również duży. Sprawa jest śmierdząca z punktu widzenia obywatela. Wg mnie Pan dzieli i rządzi. Dowodem tych słów jest poprzedni post z korespondencją otrzymaną z PUP po interwencji Radnego Andrzeja Staronia podważającą wersję Pana Burmistrza. Cieszę się że pomimo złośliwości ze strony Władzy całość obustronnej polemiki została zarejestrowana na dyktafonach prasy, UGiM i moim. Zabrakło na posiedzeniu Pana Przewodniczącego Rutowskiego jako osoby przyjmującej skargę i procedującej dalej. Wierzę że jego nieobecność zostanie mocno usprawiedliwiona osobiście, w innym przypadku nazwę to odpowiednio. Nie będę dalej rozwodził nad tym tematem, poza jednym: osoby skarżące w następnych wyborach na P. Noska już nie zagłosują, głosując całą rodziną "za". Brawo.
W piątek sesja. A następna sesja w kolejny piątek. PO ponad dwóch miesiącach posuchy nawał spraw. Wypada się tylko cieszyć...
W piątek sesja. A następna sesja w kolejny piątek. PO ponad dwóch miesiącach posuchy nawał spraw. Wypada się tylko cieszyć...
wtorek, 1 lutego 2011
wspólne posiedzenie komisji!
Na wspólnym posiedzeniu komisji otrzymałem wyjaśnienia dotyczące moich wątpliwości w sprawie, którą nazwałem
środa, 26 stycznia 2011
nie ma moderacji!
Publikuję wszystko, bo tak powinno być. To jest w pewnym sensie forum publiczne, a kółko wzajemniej adoracji. Tak będzie nadal.
Więc nie dąsaj się "anonimowy", a w nosie nie mniej NAS, tylko.....
Więc nie dąsaj się "anonimowy", a w nosie nie mniej NAS, tylko.....
piątek, 21 stycznia 2011
Ostudźmy emocje!!!
Polemizujmy za sobą wzajemnie, różnić się to piękna rzecz. W momencie gdy zaczniemy mówić tak samo i zabraknie różnic skończy się demokracja. Prośba moja to być może "wołanie na puszczy", ale używajmy języka tak aby nikt nie poczuł się dotknięty. Krytyk nie musi być wulgarny, powinien trafnie i z wyczuciem wskazywać potknięcia recenzowanego. Recenzujcie mnie a nie obrażajcie się wzajemnie. Ja obiecuję, że z każdego głosu krytycznego będę wyciągał wnioski i uczył się , po to, by być skuteczniejszym w swoich poczynaniach. Prawda krytyki się nie boi, a właśnie na takim fundamencie- zapewniam Was -zamierzam opierać wszelkie działania. Moderacja nie będzie potrzebna. A że prawda czasami boli to inna sprawa....
Subskrybuj:
Posty (Atom)