poniedziałek, 21 lutego 2011

piątkowy dyżur i spotkanie w Brudnicach

W piątek rano odbyłem kolejny dyżur. Sam w ciszy. Czekam na nastepne spotkanie. Bez emocji. O spotkaniu w Brudnicach zostałem poinformowany we czwartek po południu.
Z informacji od mieszkańców dowiedziałem się że Pan Burmistrz będzie nieobecny. Ważniejszą lokalizacją były i większymi problemami musiał zająć się osobiście w Rzężawach. W zastępstwie obowiązki gospodarza spełniła Pani Burmistrz. Szkoda że zabrakło odwagi Panu Burmistrzowi na spotkanie z mieszkańcami Brudnic, na wysłuchanie ich głosu i "zdementowanie nieprawdziwych słów Radnego Jakubowskiego dotyczących zobowiązań wyborczych Burmistrza". Szkoda! Zabrakło czegoś! Nie da się uciekać w nieskończoność przed samym sobą!!!!!!!!
Mieszkańcy wybrali starego-nowego Sołtysa, choć rywalizacja byłe imponująca. Młody kandydat uległ zaledwie 3 głosami w drugiej turze. Gratulacje dla Pani Sołtys. Dla Daniela słowa pokrzepienia i przypomnienie, że kolejne wybory sołtysa już za niespełna cztery lata.
Pani Burmistrz poinformowała mieszkańców jak wygląda sprawa drogi 541. Powiedziała o koncepcji z roku 2002 przygotowywanej przez Wojewódźką Dyrekcję Dróg, która jest właścicielem pasa drogowego. Przedstawiając ten sam- którym ja zostałem "pouczony" przez Pana Burmistrza na komisji - projekt- koncepcję Pani Burmistrz zaprosiła wszystkie zainteresowane(właścicieli) osoby do Urzędu na rozmowy mające na celu sformalizowanie zakupu gruntów poza pasem drogi wojewódzkiej, tak aby chodnik można było przedłużyć w ciągu już istniejącego po prawej stronie. Dało się dostrzec na twarzach niektórych mieszkańców nadzieję, że sprawa nabierając tempa zbliża się powoli do finału. Nic co dobre nie przychodzi łatwo, więc pozostaje wierzyć, że może razem zobaczymy pozytywny finał.
Poruszono również sprawę petycji, którą mieszkańcy Brudnic złożyli do Urzędu GiM Żuromin w sprawie nateżenia ruchu ciężkich samochodów obsługujących fermy wokół Brudnic. Pani Burmistrz poinformowała mieszkańców że sprawa została przekazana do właściwych organów i czekamy na stosowne rozsztrzygnięcia. Będę informował co z tego wynikło.

12 komentarzy:

  1. Czyżby dyżury radnych PO zmobilizowały radnych SLD?

    Czy ogłoszenie o "społecznym" dyżurze radnego wymaga akceptacji i podpisania przez samego przewodniczącego rady? Radny sam nie może tego ogłosić, opublikować w BIP?

    Zastanawiam się nad celem lub motywacją które zadecydowały, że przewodniczący rady aż wytłuścił słowa "społeczne" w informacji o dyżurach radnych? Uszczypliwość czy uznanie? Hmmmm

    OdpowiedzUsuń
  2. Daj spokój człowieku temu Noskowi. Z tego co czytam to ten blog jest typową nagonką na Niego. Już Pan B. próbował i jak wylądował.... tylko Radny Powiatowy.... a miało być tak pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudotwórca, proszę o udział we wszystkich zebraniach?

    OdpowiedzUsuń
  4. Pytanie władzy, interesowanie się jej działaniami, polemika i krytyka, to przeciez podstawowe prawa obywatelskie w kraju demokratycznym i w sarządności, a nie "typowa nagonka", bo takim słownictwem a nie argumentami, ubecja i komychy walczyli z obywatelami i opozycją w PRL-u.

    OdpowiedzUsuń
  5. typowa nagonka, aż wstyd

    OdpowiedzUsuń
  6. Osobę twierdzącą, że to nagonka proszę o wyjaśnienienie i konkretne przykłady na czym ta "typowa nagonka, aż wstyd" polega, na kogo ona jest i kto ja prowadzi.
    Kto się wstydzi, kto powinien się wstydzić ale KONKRETNIE - czego i za co? Czekam TU na wyjaśnienie od osoby dostrzegającej typową nagonkę? Zaiste nie wiem na czm ta typowa nagonka polega i czym się przejawia. Kagańca na internet nie da się załozyć, nawet takim dyktaturom jak w Libii, Egipcie itd.

    Nie zauważyłem na blogu ataków "ad personam", pytań bezpodstawnych, dyskutowania o sprawach nie dotyczacych zadań radnych, burmistrza lub gmin.
    Jeśli ktokolwiek uważa, że naruszane jest prawo lub czuję się onbrażany, to powinien to zglosic organom ścigania. Notabene anonimowośc w internecie jest złudna, bo orga. ścigania mają możliwość każdego anonima namierzyć, jeśli ewidentnie narusza prawo.

    OdpowiedzUsuń
  7. jakiż PAN jest zatroskany o cały Żuromin - obywatelski Panie ................ radny Krzysztofie Jakubowski, tylko współczuć, ale pytanie KOMU, czy Panu, czy też NAM wszystkim

    oto jest pytanie

    OdpowiedzUsuń
  8. Sarkazm i ironia w głosie dotyczącym mojego zatroskania o cały Żuromin pobiły wszystko. Nic nierobienie i podnoszenie łapek za dietę to jest to. Powodzenia. Jest cała masa zagadnień, która mnie nurtuje i czy to się Kolego podoba czy nie to będę je poruszał. Taki jestem. Szkoda?!

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie tak powinno być, że każdy radny jest zatroskany o cały Żuromin i o całą gminę, bo po to właśnie są radni i szkoda,że nie wszyscy radni są tacy. Współczuję tym, którzy tego nie rozumieją i tym, którym nie podoba się normalność lub choćby próby zmierzania do niej, a sarkastyczne komentowanie rzeczywistości, faktów i opinii innych w żadnym razie nie zmieni ani faktów ani rzeczywistości. Rzeczywistość zmienia tylko konstruktywne działanie i rzeczowa dyskusja. Grzegorz

    OdpowiedzUsuń
  10. Nagonka?? Powtórzę się. Internet jest tak swobodną materią że każdy może w nim zaistnieć w dowolny sposób. Nie rozumiem słowa „nagonka” podpisane przez anonimowe osoby. Nikt nikomu nie broni zakładania bloga i zamieszczania swoich treści. Z bloga radnego Jakubowskiego przynajmniej można się dowiedzieć o pracy radnego i może to i subiektywne spojrzenie autora ale przynajmniej jakiej jest. Pozostałej czternastki nie jest dane poznać społeczeństwu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo dobrze, że w tej radzie jest chociaz jeden odważny, który potrafi wyciągać róże sprawy i porozliczac pana Zbigniewa

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja tez uważam, że to b. dobrze,że jest ktos taki jak Jakubowski K, bo inaczej władza lokalna oszalalaby na punkcie swoje samouwielbienia i wspaniałomyslności... I tak ma duzo poklaskiwaczy, którzy są tak interesowni, że nawet "klaskać" im sie nie chce za nic.
    Więcej takich panów jak P.Jakubowski, a byłoby może choć troszkę normalniej.
    Opozycja to świete prawo demokracji i dobrze że ją mamy.

    OdpowiedzUsuń