Ciszy nie wolno zakrzyczeć! Byłem na urlopie. Pojechałem w dwójką fenomenalnych facetów na szczupaki do Szwecji. Tylko 300km od promu, a teren księżycowy. Na tydzień!!! Bez telefonów, mediów, prasy w domu z końca XIX wieku. Ciepła woda reglamentowana. Ale była!!!!!!! To trzeba przeżyć. BYŁO SUPER!!! Jedziemy za rok jak zdrowie pozwoli. Trochę złowiliśmy, trochę przywieźliśmy, choć zabrakło okazów. Od 1kg do 2,5kg-sport na maxa. Polecam nawet tym którzy traktują wędkarstwo jako dziwactwo. Klimat i otoczenie pozwalają na chwilę zapomnienia.
Dla tych którzy wątpią w moją chęć - uspokajam wszystkich. To WŁADZA spękała i przestała pracować. Brak komisji, brak sesji. Brak pracy! A może jest inny podtekst. MY pracujemy, ze chwilę pojawią się owoce tej pracy. Za chwilę....